W Dniach Otwartych z Techniką Bowena 16-17 grudnia uczestniczyło ponad 30 osób. Były bezpłatne zabiegi, prezentacje i pozytywna atmosfera:) Z powodu niezależnych od nas komplikacji – terapeutka i zarazem tłumaczka z greckiego Hanna Opiła zachorowała i musiała zrezygnować z przyjazdu do Katowic – było trochę inaczej niż planowaliśmy. Theoklitos Tsallos sam przeprowadzał zabiegi, a Iza Szymańska w zastępstwie za Hannę Opiłę poprowadziła prezentacje. W związku z tymi zmianami niektóre, trudniejsze pytania, które padły w czasie wykładów, pozostały bez odpowiedzi, zapisane, tak by potem odpowiedział na nie specjalista Theoklitos Tsallos za pośrednictwem swojej tłumaczki. Oto one:
- Technika Bowena a nowotwory?
Leczenie przy pomocy Techniki Bowena przywraca organizm do stanu równowagi, tak aby każdy układ (nerwowy, limfatyczny, odpornościowy, hormonalny, krążenia itp.) działał prawidłowo. W przypadku nowotworu warto jest poddać się terapii Bowena przed chemioterapią, czy radioterapią, aby zmniejszyć stres, a także po, aby wspomóc organizm w detoksykacji oraz jak najpełniejszym przyswojeniu przyjmowanych leków. Bowtech nie leczy nowotworu wprost, tym zajmuje się medycyna klasyczna (lekarze, fizjoterapeucie itp.).
- Ciężki autyzm u 5-latka – czy technika Bowena może pomóc?
Istnieje szeroka gama rodzajów autyzmu, od osób nie funkcjonujących w otoczeniu pod względem intelektualnym, po geniuszy nauki, czy sztuki. Generalnie autyzm nie jest chorobą, którą się leczy, to jest odmienny sposób pojmowania rzeczywistości, co generuje potężny stres, gdyż reszta otoczenia nie rozumie osoby dotkniętej autyzmem. Terapia Bowena pomaga na pewno w obniżeniu poziomu tego stresu, przy założeniu, że pacjent dobrowolnie zechce poddać się zabiegowi. Jeśli będziemy nalegać, czy zmuszać go, wywrzemy skutek odwrotny – zwiększenie stresu. W przypadku tego 5-ciolatka musielibyśmy znać więcej szczegółów, porozmawiać z jego rodziną, aby określić w jaki sposób można pomóc.
- Czy Theo diagnozuje dotykiem? Czy są „procedury” diagnozujące?
Nie. Owszem, wyczuwam pod palcami np. zróżnicowanie napięcia mięśni, temperatury danego obszaru ciała, ale nie można tego nazwać diagnozowaniem. Przed wykonaniem niektórych procedur wykonujemy pewne testy, w celu dobrania odpowiednich procedur lub ich kolejności, a nie w celu stwierdzenia, na co pacjent jest chory. Generalnie Bowtech nie zajmuje się diagnozowaniem – to jest domena medycyny klasycznej.
- Czy Technika Bowena to „terapia energetyczna”?
Nie, Bowtech nie steruje energią. Przy pomocy Techniki Bowena wprowadzamy organizm w stan autoterapii, na skutek czego organizm sam podejmuje określone działania w celu zmiany, naprawy samego siebie. Często się zdarza, że wiąże się to ze wzmożonym przepływem energii. Nie można jednak powiedzieć, że terapeuta Bowtech świadomie steruje przepływem energii w ciele pacjenta. Organizm w stanie autoterapii sam dokonuje „wyboru” jakich zmian potrzebuje i je przeprowadza.